/swojana/

niedziela, 10 czerwca 2012

O tym jak Bachna zamiast wąchać, zjadła bukiet -- kwiaty akacji w cieście


Kwiaty akacji (robinii) w cieście


Zazwyczaj wiosną i latem zamieniam się w roślinożercę. Miejsce ciężkiej,  zimowej strawy w kształcie golonki, klusek i sosów, zajmują soczyste, pachnące przekąski, które czynią mię lekką niczym motylka, co zresztą widać na pierwszy rzut oka:). Zastanawiające jak bardzo i wyraźnie, na onego motylka, działa siła grawitacji:) Nie będziemy jednak dociekać praw fizyki, skupiając uwagę na sugerowanej, pachnącej przekąsce.
Potrzebne:
kwiaty akcji zebrane z drzew rosnących w oddaleniu od dróg i miast

na ciasto:
200 ml wody gazowanej mineralnej
trzy łyżki śmietany 18 %
jedno jajo pochodzenia kurzego
mąka pszenna
szczypta soli
łyżeczka cukru


Składniki na ciasto należy zmiksować. Mąki dodać tyle, by powstało ciasto o konsystencji bardzo gęstej śmietany. Kwiaty akacji opłukać i osuszyć na ściereczce. Oblewać kwiaty ciastem trzymając je za łodyżkę i kłaść na rozgrzany, głęboki olej. Odkładać na talerz. Oprószyć cukrem pudrem. Zjadać pochrupując zaraz po usmażeniu. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz