Otóż Kuzynka Moja Ukochana, Danuta wraz z zaprzyjaźnioną Ewą O., dały się namówić na prawdziwy "spontan" :) Od rana do godziny 17-tej zalegały (nie ma w tym ani krzty przesady) w piżamach w przytulnym domku rzeczonej Danasi. Wybudził je mój telefon i zaproszenie na bardzo "szaloną" podróż do Bielska na czekoladę. Dziewczęta wahały się, w końcu ekstremalne podróże nie są sprawa prostą:) Wreszcie ubrane, nawet dość przyzwoicie, dały namówić się na to "szaleństwo":):):) Mam nadzieję, że nie zaszkodzi nadmiar wrażeń:)
Bohaterki dzisiejszej akcji:) - Danasia i Ewa
Specjalna dedykacja od swojany:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz