Pojechałam do Biela,
to nie była niedziela,
wypiłam tam czekoladę,
może znów przyjadę.
U-ha -ha! Uha-ha-ha!
Pojechałam z Danutką,
pojechałam na krótko,
omówiłyśmy sprawy,
stan ich nie był ciekawy.
U -ha-ha! U-ha-ha!
Pani była niemowa
lub bolała ją głowa
lub napiwku nie chciała,
ale Danka jej dała.
U -ha-ha! U-ha-ha!
Jeszcze kiedyś w niedzielę,
czekoladę tu strzelę,
gdy ucieknę w te pędy,
bo mam takie zapędy.
U -ha-ha! U-ha-ha-ha!
Kto się boi, niech stoi,
kto nie boi, niech broi,
Brać trza byka za rogi,
a na nogi ostrogi.
U -ha-ha! U-ha-ha-ha!
Underwater love....
OdpowiedzUsuń