/swojana/

piątek, 27 stycznia 2012

Poranny Janek:)




Za oknem świtanie, spod kołdry wychynął Janek, syn mój. Nieopodal na krześle leżał stosik jego ubrań i nowa koszulka z krótkim rękawem. Przebłysk, przyjrzał się jej ze zdumieniem: - A tej to nie znam - powiedział.  - Nie znasz? To poznajcie się - to jest koszulka, to jest Janek.  Janek:  - Dobre to było, udało ci się, he, he! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz