/swojana/

sobota, 7 kwietnia 2012

Na Wielki Piątek

 W Wielki Piątek warto pojechać na wieś, by  z dala od świateł wielkiego miasta, upiec baranka i zajączka, a także przedyskutować kwestie natury moralnej. Oto fotorelacja:
Baran i Zając wjeżdżają do gorącego piekarnika. Po całym obejściu rozchodzi się zapach cytrynowego ciasta.
 Baranek wypływa w piekarniku przez niedokładnie spięta klamrami, foremkę. Przypomina już raczej zwierzę hodowlane żyjące nad Wisłą: "patataj, patataj" (odgłos paszczą).
Trzeba zatem uciszyć emocje wywołane tym tragicznym wydarzeniem kuchennym.

 Zajączek rekompensuje nieco przykre wrażenia ostatnich minut, choć najwyraźniej jego tarczyca nie jest w najlepszym stanie (przepis na babkę cytrynową w Wielką Sobotę).

A co do kwestii natury moralnej..., w życiu najważniejsza jest Ferma Niosek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz