/swojana/

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Listy Władzia do Marysi - Historia pewnej miłości - Babcia Marysia i Dziadzio Władzio (fragmenty listów)


Krótka kompilacja najpiękniejszych fragmentów listów Władzia do Marysi z okresu narzeczeństwa (przed II wojna światową). Dziadek  znany był z wyjątkowych zdolności humanistycznych (choć po wojnie nauczał matematyki!). Podobno jako żołnierz pisał kolegom listy na zamówienie. Trudno się dziwić, każda z nas marzy o takich słowach...

"Gdy człowiek wspomni o tych naszych dziecinnych spacerach - coś jakby chwyta za serce - czy jeszcze coś podobnego w przyszłości nas czeka - miejmy nadzieję moja Maniu, że niedługo a powtórzą się znów chwile o jakich tylko poeci myślą, że będziemy mogli znów na łonie naszej wiejskiej przyrody czuć się tak, jak czują się ludzie z czystym sercem, którzy kochają się prawdziwą miłością, nie tą przyziemną wśród niepohamowanych namiętności, lecz tą idealną, tą naprawdę trwałą, miłą, nigdy nie kończącą się, która zna tylko szczęście i radość z życia [...] A my Maniu? My musimy się sycić tą miłością czystą, szczęście i osłodę życiu przynoszącą, która nie zna granic we wzajemnym poświęceniu - a przecież ona wcale nie trudna i nie wiem jak mam Bogu dziękować, że taką mnie obdarzył..."
"Brak nam było niejednokrotnie słów by powiedzieć sobie co serca czyniły - najwięcej jednak powiedziała mi Twoja, zawsze tajemnicza i dlatego tym milsza i weselsza buzia. Gdy popatrzyłem na Ciebie Maniu sumienie zda się mówiło - to jest Twoja najdroższa, jedyna istota na której się nigdy nie zawiedziesz, która tylko Twoje dobro ma na myśli. Mówią niektórzy, że człowiek tylko raz w życiu może kochać kogoś, kochać całą duszą bez zastrzeżeń - czy to prawda Marysiu? Możemy powiedzieć, ze tak jest zawsze, a może Ty inaczej sądzisz? [...] Maryśko, pozostań zawsze mi taką, jaką bez wątpienia jesteś mi teraz. Możesz mi zaufać bez najmniejszej obawy. Ja o Tobie nigdy nie zapomnę, bo Ciebie tylko kocham, bez Ciebie smutno było by mi na ziemi.
Gdy żegnałem się z Tobą było mi tak smutno jak jeszcze nigdy"
 
Marysia  i  Władzio Paszkowie, rodzice Zygmusia, Marylki (mojej Mamy), Miecia i Stasia

2 komentarze:

  1. Teraz się kocha inaczej, niestety... tak jakoś szybciej i łatwiej się wszystko dzieje... szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak inaczej, ale umnie wolniej i trudniej:)

    OdpowiedzUsuń