/swojana/

czwartek, 12 stycznia 2012

Nie samym chlebem żyje człowiek...

Jest tak jesiennie, więc chce się dużo i tłusto:). Dla amatorów (nie armatorów) tradycyjnej kuchni polskiej - prażuchy:

1 kg ślicznych żeberek (wskazane miłe uśmiechanie do Pani w mięsnym, by wybrała naprawdę mięsny i świeży pasek)
20 dag boczku wędzonego ( można też lekko się uśmiechnąć, ale bez przesady)
cebula
przyprawa do ziemniaków 



Garnek, najlepiej żaroodporny (choć ja zawsze robię w tym, co mi wpadnie w rękę), lekko natłuszczamy olejem. Kładziemy pokrojone w plastry, surowe ziemniaki. Oprószamy przyprawą do ziemniaków, kładziemy na nie boczek (pokrojony w plastry),  potem cebulę w krążki, żeberka pokrojone na nieduże kawałki, znowu ziemniaki, przyprawę.... i tak do wyczerpania materiałów:) Dodatkowo mięso oprószyłam lekko solą i pieprzem. Wszystko to dusić w piekarniku pod przykryciem do miękkości około 1,5 godziny w 200st. Celsjusza. Smacznego!!!!

2 komentarze: