/swojana/

wtorek, 24 grudnia 2013

Rozważania nabożne o pijaństwie:)

Przy okazji spotkań wigilijnych z rodziną i śpiewania kolęd, wpadła oto niespodziewanie w ręce książeczka modlitewna "Chwalcie Pana" z 1947 roku, wydana w Cieszynie przez "Dziedzictwo bł.Jana Sarkandra" a oprawiona domowym sposobem przez stryja matki Marylki, Henryka Paszka. Czy znak to jakiś, czy przypadek, wszelako natknęliśmy się w niej na bardzo przydatny fragment:):

Wzięłam sobie do serca te słowa, bo zdarzało mi się używać trunków palonych, jak i niepalonych, choć jeszcze nieregularnie:) Myślę jednak, że granica między regularnością a nieregularnością może nagle zatracić swą wyrazistość i oto okaże się, że człek "bez trunku spać nie może" i w ogóle, że już nic nie może:) A to byłaby wielka szkoda:) 
Oprawa wykonana przez Henryka Paszka, brata mojego dziadka Władysława Paszka (krzyż w takiej postaci stanowi znak charakterystyczny opraw Henryka)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz