Gdy okiem smutnym, okiem zimowym, spoglądam w ekran mego PC,
w Cudziennik zerkam, szukam w nim nowin, tymczasem pustka za szybką lśni.
I szarość chłodna znów mnie otacza i w dół z jaskółczym pędzę uporem,
i dumam skrycie, czyś była bajką, czy w baśń przebranym sennym upiorem
co mami, wabi, pokusy wzbudza i do piekielnych prowadzi wrót
lub też ideą, życia kolorem, nadzieją, że zdarzyć może się cud?
Czyś nadal Wielka jest, Izabelka?:)
(swojana)
(swojana)
juuuu
OdpowiedzUsuńBaśko! aj lowju Ciebie! jestem wciąż zachwycona Twoją kreatywnością i talentem! Pisz! Pisz! Pisz!
OdpowiedzUsuń