Wierszyk o Wielickich Sylabach
gdy logopedki na karpia szły*,
by stanąć w długim sylab szeregu:
*spotkanie w Sushi w Gdyni - Orłowie
**Wielicko, Wentka, Baśka, Hrabina, Zuza, Zydorek - przyp. autora.
Wie, We, Ba, Hra, Zu, nie było Zy**!
Wśród aromatów, co zmysły drażnić
poczęły dając śliniankom znak,
znów się zaczęłyśmy wnet przyjaźnić
i skarżyć na swój na co dzień brak!
coś o urodzie, babskim uroku,
z wdziękiem zaczęły pochłaniać gracje,
ryby, o przeszłym gaworząc roku.
spornych i takich, gdzie wspólna racja,
lecz rozdźwięk powstał, gdy na tym forum,
powzięto temat: wosk - depilacja!
Pasek, czy farma, czy wreszcie co?
Warto li w trakcie popijać brendy?
Czy bez znieczuleń przeżywać to?
Rozgorzał ogień argumentacji,
że wosk jest milszy od amputacji,
że zdecydować się trzeba nań!
Jest wszak nie tylko formą, szablonem,
symbolem skrytym, wręcz pocztylionem,
co niesie światu intymną wieść!
Serduszka małe, kwiatki różowe,
ba! barokowych aniołków czar,
kaszubskie ściegi, płatki śniegowe,
to jest dla sztuki niezwykły dar!
Motyle skrzydła to delikatność,
Jabłko dojrzałość, a jeśli krągłe,
rajskiej płodności otwiera szlak.
Jam w kątku zatem cicho przysiadła,
by za i przeciw zważyć i zmierzyć,
pałeczką drążąc, smakując jadła,
ciesząc, żem wiedzę mogła poszerzyć.
W grudniowy wieczór, bez płatków śniegu,
gdy logopedki już z karpia szły,
znów wystąpiły z sylab szeregu:
Wie, We, Ba, Hra, Zu, nie było Zy!
(swojana)
**Wielicko, Wentka, Baśka, Hrabina, Zuza, Zydorek - przyp. autora.
Basko jestes NIESAMOWITA Wierszyk (jako i Ty sama) i przesmieszny i refleksyjny...
OdpowiedzUsuńNo i dzieki Twojej inspiracji równiez sie bloguje ps. qrna nie ma polskich czcionek...
Baśko, kopiuję wiersz do swojego bloga :-) będzie on bliższy moim oczom i sercu!
OdpowiedzUsuń